17 marca 2013

Rozdział 9

Włączcie : *Ed*

- Gotowa ? - chłopak spytał mnie gdy stanęliśmy przed wejściem do budynku
- Jak nigdy. Mam nadzieję tylko, że się z nimi dogadam, no wiesz, mój angielski nie jest na tak wysokim poziomie jak Twój - zaśmialiśmy się
- Nie martw się. Będziesz wspaniała. Jak zawsze - pocałował mnie w czoło
- Dziękuję - uśmiechnęłam się do niego szeroko
Weszliśmy do budynku. Harry dogadał się ze szkolną sekretarką. Okazało się, że przesłuchanie kandydatów dopiero co się zaczęło, ale Louis zapisał mnie jako jedną z pierwszych, więc za chwilę była moja kolej. Byłam zdenerwowana, nawet bardzo. Rodzice jeszcze nic nie wiedzieli, ja dowiedziałam się dopiero dziś. Matko ! Co ja przed nimi pokażę ?
- Harry! Co ja mam im pokazać ? - spytałam zdenerwowana
- To co masz w sobie najlepsze. W tym wielki talent aktorski. Nie ważne CO im pokażesz. Ważne W JAKI SPOSÓB - powiedział podkreślając ważniejsze słowa.
- Dziękuję, że mnie wspierasz - chłopak przytulił mnie mocno, a ja w tej chwili usłyszałam swoje nazwisko. Serce podeszło mi do gardła. Harry powiedział :
- Dasz radę! Pamiętaj, jesteś najlepsza.
To dodało mi otuchy. Wiedziałam, że mam w nim wsparcie i nie ważne co stanie się za drzwiami prowadzącymi na scenę, ważne jest to, że nie jestem sama.



- I jak ? - chłopak zapytał z entuzjazmem.
- Zgaduj - powiedziałam gasząc jego wspaniały humor.
- No nie mów, że Cię  nie przyjęli, nie mów mi, że ta szkoła właśnie straciła swoją najlepszą kandydatkę, proszę nie mów tego.
- Chodźmy stąd - odpowiedziałam tylko tyle.
Kiedy w ciszy opuściliśmy budynek, wykrzyczałam:
- Dostałam się wariacie!
- Głuptasie, czemu mówisz mi to dopiero teraz ?
- Nie chciałam krzyczeć w budynku, bo jeszcze zmieniliby zdanie - powiedziałam wystawiając język
- Jestem z Ciebie taki dumny. Nawet nie wiesz jak bardzo. - chłopak wziął mnie na ręce i zaczął mocno całować. Zbiegł po schodach budynku nadal trzymając mnie w ramionach. Otworzył drzwi od samochodu i wsadził mnie do samochodu. Puściłam go i powiedziałam:
- Jedziemy do Louisa. Muszę go ucałować, w końcu to wszystko po części dzięki niemu.
- Całować ?
- Oj kochanie, jak przyjaciela, mimo, że jeszcze mnie z chłopakami nie poznałeś. - posmutniałam
- No wiem, wiem, przepraszam.
- To jedziemy.
- A która godzina ?
Wyciągnęłam z kieszeni telefon
- 19.30
- Idealnie
- Co idealnie ? Harry ? Czemu Ty dziś jesteś taki tajemniczy ?
- Zobaczysz - chłopak mnie pocałował, zamknął drzwi i sam poszedł usiąść za kierownicą. Ruszyliśmy. Jechaliśmy około 20 minut, tak, że mogłam przyglądać się krajobrazowi Londynu. Co chwila Harry pokazywał mi różne rzeczy dokładnie opisując co to jest. Znał Londyn bardzo dobrze, mimo iż nie mieszkał tam od urodzenia. Dojechaliśmy na miejsce. Harry zatrzymał samochód przed wielkim domem.
- Witam u mnie. - uśmiechnął się pokazując dołeczki w policzkach, odpowiedziałam mu uśmiechem. Chłopak wysiadł z samochodu i podszedł do drzwi pasażera, żeby otworzyć także mi. Wysiadłam. Chłopak podał mi rękę i razem ruszyliśmy w stronę drzwi. Otworzył je, rozległ się krzyk
-Niespodzianka!!
W środku osoby, które jak do tej pory znałam tylko z artykułów w internecie, gazetach lub z telewizji. Był Niall, Liam, Zayn, Louis, Ed i Nick. Samo męskie grono. No tak, chłopaki nie mieli dziewczyn, a Nick jest gejem.
- Jestem Niall - Nialler wyciągnął dłoń w moją stronę uśmiechając się.
- Ja Zayn - w jego ślady poszedł mulat, a potem reszta. Z każdym z chłopaków się przywitałam.
- Harry dużo nam o Tobie opowiadał - powiedział Louis unosząc brwi
- Oooo, naprawdę ? A co takiego ?
- Może potem o tym pogadacie - Harry przerwał lekko zaczerwieniony.
- Aaaaaa, Louis o mało co, a bym zapomniała. Dziękuję za to, że załatwiłeś mi przesłuchania.
- Właśnie. Jak Ci poszło ? Na pewno się dostałaś. Harry mówił, że jesteś doskonała. A co do Ciebie to on się nie myli, bo mówił też, że jesteś śliczna.
- Lou ! - Harry był troszkę zazdrosny. A ja się zarumieniłam. Złapałam Harry'ego za rękę, aby wiedział, że jestem jego.
- Dostałam się !
- No to mamy co uczcić. Dobrze, że Danielle zaraz przyjdzie. Cher mówiła, że też może wpaść.
- Gemma jest w Londynie, więc wpadnie.
- No to super! Idziemy na razie na kanapę, a Wy cieszcie się sobą. - Lou puścił nam oko
- Danielle to nasza przyjaciółka jeszcze z X Factor, podobnie jak Cher, a Gemma to moja siostra. - Harry powiedział do mnie, kiedy chłopcy się oddalili
- Wiem, nie zapominaj, że jestem Directioner - uśmiechnęłam się - Harry ? Mogłabym się gdzieś odświeżyć ?
- Jasne, chodź ze mną. - wziął moją torbę i zaprowadził mnie na górę do swojego pokoju.
Wyglądał mniej więcej tak :

Chłopak chyba sprzątał na mój przyjazd, bo z tego co wiem to jest raczej bałaganiarzem.
- Tu jest łazienka - wskazał na drzwi obok komody. - Jak będziesz gotowa, przyjdź. - pocałował mnie, po czym zamknął drzwi od pokoju.
Położyłam swoją torbę na jednym z foteli. Dobrze, że pomyślałam o takich okazjach i wzięłam kilka sukienek. Chłopaki wyglądali odświętnie, a ja ? No dobra, zaraz się naszykuję. Wzięłam sukienkę i inne potrzebne mi rzeczy i weszłam do łazienki. Myślałam, że zastanę tam malutką łazienkę. Taką zwyczajną jak to przy pokoju, to co zobaczyłam mnie bardzo zaskoczyło. Łazienka wyglądała tak:

Wzięłam najszybszą kąpiel, jaką tylko mogłam i wzięłam się za robienie makijażu i ostatnie poprawki. Postawiłam na lekki makijaż, podkreślający moje duże niebieskie oczy. Byłam ubrana w to :

Założyłam na siebie czarne bolerko, zrobiłam po sobie porządek i zeszłam na dół do reszty. Schodząc po schodach poczułam na sobie wzrok osób zgromadzonych w wielkim salonie. Zauważyłam, że Harry się przebrał, był ubrany bardziej elegancko, ale nie tak jak na jakąś galę, tylko jak na imprezę. Podszedł do mnie.
- Wyglądasz przepięknie. - złapał moją dłoń, pocałował mnie czule w usta i dołączyliśmy do reszty. Wszyscy już byli. Harry zapoznał mnie z dziewczynami i przez cały wieczór rozmawiałam z nimi. Są naprawdę sympatyczne. Kiedy na dworze zrobiło się bardzo ciemno dziewczyny oraz Ed i Nick pojechali do domu, Niall wpadli na pomysł.
- Obejrzyjmy horror
- Dobry pomysł - odpowiedzieli wszyscy po za mną. Lubiłam oglądać horrory, ale w ciągu dnia, a nie w nocy kiedy było już tak straszliwie ciemno.
- Coś nie tak ? - Harry spytał łapiąc mnie od tyłu w tali. - Nie lubisz horrorów ?
- Lubię, ale wole je raczej oglądać w ciągu dnia. Chyba, że mam przy sobie kogoś przy kim czuję się bardzo bezpieczna i wiem, że mogę na tą osobę liczyć.
- Czy to znaczy, że jeśli będę Cię przytulać przez cały film to obejrzysz go ?
- Właśnie tak - powiedziałam śmiejąc się cicho.
Chłopcy włączyli film, usadowiliśmy się wygodnie na kanapach, ja oczywiście siedziałam wtulona w Harry'ego. Kiedy były przerażające sceny chowałam się w jego tors. Kiedy film się skończył chłopcy postanowili pójść do swoich pokoi, a ja z Harry'm poszliśmy do jego pokoju.




- Harry nie mam piżamy. Przegrzebałam całą torbę, zapomniałam jej.
- Czekaj, dam Ci jakąś moją koszulę. - chłopak otworzył szafę w poszukiwaniu jakiegoś T-shirtu. - proszę - rzucił we mnie koszulką i zaczął się śmiać
- Chcesz wojne ? - zrobiłam bojową minę, ale nie dałam chłopakowi odpowiedzieć, tylko rzuciłam w niego moim bolerkiem.
- Jutro - podbiegł do mnie i dał mi buziaka w policzek.
Odświeżyliśmy się, Harry zaprowadził mnie do pokoju gościnnego, bo nalegałam, żebym właśnie w nim spała, pocałował mnie na dobranoc i wyszedł. Chwilę potem zasnęłam zmęczona po dniu pełnym wrażeń. 

5 komentarzy:

  1. Mega! Czekam na nexta ;) i zapraszam do mnie na rozdział ;)
    http://rock-me-directionerka-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny, Harry i Mika są tacy słodcy aww czekam na next
    zapraszam, do mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. NO wiedziałam że się dostanie!:) Nie lubię horrorów, ale też bym obejrzała gdybym miała za poduszkę Harrego ^.^
    Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. To było świetne!!!!!!!!!!:)
    Czekam na następny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominuję Cię do The Versatile Blogger więcej informacji tutaj
    http://rock-me-directionerka-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń