4 marca 2013

Rozdział 7

Włączcie *They Don't Know About Us*

Weszliśmy do domu. Mama przygotowała nam kanapki. Podziękowałam jej i poprosiłam, żeby nie wchodziła do mojego pokoju, bo zamierzamy zrobić twitcam. Weszliśmy po schodach do pokoju.
- Włącz laptopa - powiedziałam do Harry'ego
- Zróbmy tc na twoim koncie, dobra ?
- Na moim ? Czemu, przecież to Ty będziesz mieć twitcam, a nie ja. Nie chcę się tam nawet pokazywać
- Mika, no proszę, uparciuchu Ty mój. Jutro wracam do UK, zrób mi dziś taki prezent - uśmiechnął się pokazując dołeczki w policzkach.
- Dobra, dobra. Tylko poczekaj muszę się przebrać.
Na te słowa Harry podbiegł do mnie mówiąc:
- Może w czymś Ci pomóc ? - uniósł brwi
- Nie, dziękuje wariacie - odepchnęłam go lekko ręką robiąc zadziorne spojrzenie.
- Proszę, proszę, proszę - zrobił minę kotka ze Shreka.
- Nie ma mowy, a teraz opuść na chwilę to pomieszczenie. - wystawiłam mu język. Nie lubiłam swojego ciała, zawsze trudno było mi się nawet przebierać na wf.
- No dobra - posmutniał i wyszedł za drzwi.
Zdjęłam koszulę i T-shirt, które miałam na sobie, postanowiłam założyć coś luźniejszego, więc naszykowałam bluzę. Zdecydowałam też założyć legginsy, rozebrałam się do bielizny, kiedy do pokoju wparował Harry.
- Ja już bym się zdążył przebrać, a ty ? - powiedział i zaraz po tym spojrzał na mnie
- Harry, proszę nie patrz, proszę wyjdź, błagam
- Mika, spokojnie, jesteś śliczna, w każdej części swojego ciała. Kocham Cię
Starałam się zasłaniać jak tylko mogłam, ale mało co udawało mi się przykryć.
- Proszę Cię, naprawdę, nienawidzę swojego ciała...
- Dobrze, już dobrze odwracam się - podniósł ręce w geście kapitulacji.
Przebrałam się, a Harry tweetnał do fanów

"Hmmm, dawno nie było mojego twitcama :) xx"


- To będzie twój twitcam, nie mój, ja wpadnę tylko na chwilę - powiedział do mnie
- Nie ma mowy ! Fani pomyślą, że Cię wykorzystuję, żeby mieć więcej followersów !
- Dobra, to ja go zrobię, ale na twoim koncie, ale powiem, że będę tylko na chwilę, bo chcę im pokazać Ciebie.
- Nie ma mowy !
- Mika, raz oglądałem jakiegoś twojego tc. Nie mówiłem Ci, no, ale i tak nic nie rozumiałem. Na szczęście na nim dużo śpiewałaś.
Zrobiłam oczy jak pięciozłotówki i przerwałam Hazzie
- Że co ? Ty byłeś u mnie na tc ?
- Nooo, jesteś świetna, masz śliczny głos, a to jak grasz na gitarze. Wow. Z twoich tweetów, tych po angielsku, dowiedziałem się, że grasz od niedawna, a naprawdę jesteś w tym dobra.
Przerwał mu dźwięk jego komórki. 

- To Louis. - Harry zaczął się śmiać, po czym pokazał mi sms-a


"Rozkręciłeś się loczek x. Twitcam ? Mam nadzieję, że z Miką ? Co tam u was gołąbeczki ? P.S Tęsknie już za tobą xx :)

                                                              Larry Shipper xx "


- Hahaha, ten to ma poczucie humoru - wyszczerzyłam się
- A co do tego twitcama, to zrobimy to w taki razie tak. Ty jesteś na tc, ja się pojawiam. Pośpiewamy trochę razem, opowiem coś fanom, przedstawię Cię jako dziewczyny, posiedzimy jeszcze trochę, pośpiewamy i zejdziemy z niego - uśmiechnął się
- Niech Ci będzie uparciuchu - powiedziałam całując chłopaka w policzek.






- Hej, trochę Was już jest - uśmiechnęłam się - no to kochani dziś mam dla Was specjalnego gościa, wiecie ?
Oczytałam kilka tweetów 'Hej Mika'; 'Zaśpiewasz dziś coś ?'; 'Miło Cię znowu widzieć'; 'To Ty byłaś dziś gdzieś z Harry'm?'
- Chodź tu - powiedziałam po angielsku uśmiechając się.
Pojawił się. On. Harry Styles, ten którego kochały wszystkie osoby będące na tc.
'Czy to Harry ?'; 'Matko, Harry w Polsce.'; 'Jaramy się, Harry jest w Polsce.'; 'Harry say Hi to me' <--- było mnóstwo tweetów tego typu. Powiedziałam, że jak chcą mogą pisać po polsku, a ja będę tłumaczyć. Nagle liczba viewersów zaczęła szaleć. Z garstki osób zrobiło się ich mnóstwo. Sama nie wiedziałam co mam mówić więc powiedziałam tylko:
- To co robimy ? - zwracając się do chłopaka
- Zaśpiewajmy coś razem - odpowiedział z uśmiechem
- They Don't Know About Us ? - spytałam
- Jasne, tylko weź gitarę.
Wstałam po to, aby za chwilę pojawić się na twitcamie z gitarą i kostką do niej w ręku. Zaczęłam grać. Śpiewaliśmy równo:
'People say, we shouldn't be together...'

'Tworzycie wspaniały duet xx"; 'Ślicznie razem śpiewacie'; 'Dobrani jesteście'; 'Mogłabyś być supportem 1D'; 'Powinnaś być piosenkarką'. Przeczytaliśmy z chłopakiem dużo tweetów tego typu. Hazza opowiadał fanką co dziś robiliśmy, opowiadał też o planach chłopaków na najbliższy czas. Directionerzy pytali mnie czy jestem Directioner, co lubię robić i wiele innych rzeczy. Powiedziałam im też, że nie spodziewałam się, że mnie tak szybko zaakceptują, ale oni stwierdzili, że jestem bardzo miła i cieszą się moim szczęściem, bo w końcu jestem ich siostrą. Domyślam się, że są osoby, które mnie nie akceptują, ale gdy Harry jest przy mnie, inni nie mają znaczenia. Porozmawialiśmy jeszcze trochę, pośpiewaliśmy, a potem skończyliśmy twitcama.
- Wow, wasi fani są niesamowici. Wcześniej znałam wszystko tylko z perspektywy fanki, a teraz ? WOW
- Wiem, są super, wspierają nas we wszystkim. Kochanie ? Co porobimy ? Wiesz, jest jeszcze nie tak wcześnie, a ja jutro wyjeżdżam - zrobił smutną minkę.
- Możemy sobie poleżeć, wtuleni w siebie. Tylko Ty i ja. Nasz wieczór. Co Ty na to ?
- Brzmi cudownie - powiedział całując mnie w szyję.
Położyliśmy się i rozmawialiśmy do późna w nocy, zastanawialiśmy się jak przetrwamy rozłąkę, ale doszliśmy do wniosku, że to wzmocni nasze więzy. W końcu po długiej konwersacji usnęliśmy wtuleni w siebie...
___________________________________________
Zawiesiłam bloga na jakiś czas, ale już wracam. Przepraszam, że nie dałam o tym żadnej informacji, ale w ostatnim czasie było u mnie kiepsko. No, ale już jest lepiej i postaram się dodawać regularnie co tydzień. 4 komentarze = następny rozdział <3
Pozdrawiam Mika

7 komentarzy:

  1. boski rozdział <3 dawaj dalej.!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział <3 NN <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy będzie następny?

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział , ale wydaje mi się , że akcja dzieje się za szybko !

    OdpowiedzUsuń
  5. No nareszcie! nie mogę doczekać się co będzie dalej!! Czekam nn :**

    OdpowiedzUsuń
  6. co by ci tu kobieto napisać? yhm rozdział świetny. Opowiadanie też fajne świeży pomysł jeszcze takiego nie czytałam a uwierz dużo ich przeczytałam. Harry w naszym małym Zalesiu szkoda że to tylko twoja wyobraźnia :( czekam na następny :D
    zapraszam do mnie
    http://mystoryaboutonedirection-milly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń